Opis forum
Mam świetny widok na nasz parking z okna (i na śmietnik również...) i od dłuższej chwili chodzi mi po głowie pomysł namalowania linii, oddzielających poszczególne stanowiska parkingowe.
Przyznam się, że sprawy nie zgłaszałem do administratora, gdyż najpierw chciałbym poznać Wasze zdanie. Może linie są niepotrzebne? Nie wiem... Na pewno obecne parkowanie niektórych aut, można by było, że tak powiem, usystamatyzować Sprawa powinna i tak przejść przez zebranie wspólnoty, gdyż wiąże się z kosztami (choćby farba); a może ktoś już zadał ten pomysł AZ-owi?
Co sądzicie?
Pozdrawiam
Offline
Uważam, że namalowanie linii niewiele zmieni i nie "usystematyzuje" systemu parkowania u tych, którzy wyznają zasadę: "liczę się tylko ja i mój samochód, ważne że ja zaparkowałam, a inni to nie moje zmartwienie." Linie nikomu nie przeszkodzą w zajęciu dwóch miejsc parkingowych.
Widoku na śmietnik, można tylko pozazdrościć
Offline
Może masz rację, Milady, niemniej wówczas można by było ewentualnie zwrócić uwagę takiemu kierowcy, a że parking jest na widelcu niemal każdego (no, powiedzmy większości) mieszkania, to może by coś z tego było.
Miejsc powinno być finalnie ok. 46 ZTCP, nie za wiele - musimy je więc szanować
Dziękuję za opinię. Czekam na następne
Offline
Jak dla mnie można byłoby namalować takie linie. Jest to powiedzmy teraz "standard" na parkingach i powiedzmy, że tym, którzy nie umieją takich linii widzieć oczyma wyobrażni być może to pomogłoby.
Jestem na TAK.
A więc sprawa do zagłosowania na naszym zebraniu.
Offline
Użytkownik
bardzo na TAK. Może to pomóc wyznaczyć wyraźną linię KOŃCA PARKNGU
Offline
Jak budynek obok zostanie zamieszkany to i linie nie pomogą, bo wtedy rozpocznie się wyścig szczurów o kawałek miejsca:) Miejsc jest za mało a linie nie zwiększa ich ilości chyba że zaczniemy parkować tam rowery.
Offline
Użytkownik
"miejsc jest za mało" ?!
No rzeczywiście... szkoda tylko, że parking podziemny świeci pustkami. Skandal! Po to jest parking podziemny żeby nie zaśmiecać przestrzeni wspólnej samochodami parkowanymi gdzie popadnie. Miejsca pod blokiem są dla gości, dostaw, pracowników lokali usługowych i może dla kilku aut tubylców np. dla tych, którzy mają więcej niż jeden samochód. Deweloper postawił prawie tyle samo miejsc parkingowych ile jest mieszkań /odliczcie sobie numery lokali usługowych od numeru ostatniego mieszkania w ostatniej klatce, a się przekonacie/.
Ostatnio edytowany przez Minia&Misio (2010-11-08 22:25:13)
Offline
Użytkownik
konwil napisał:
Mam świetny widok na nasz parking z okna (i na śmietnik również...) i od dłuższej chwili chodzi mi po głowie pomysł namalowania linii, oddzielających poszczególne stanowiska parkingowe.
Przyznam się, że sprawy nie zgłaszałem do administratora, gdyż najpierw chciałbym poznać Wasze zdanie. Może linie są niepotrzebne? Nie wiem... Na pewno obecne parkowanie niektórych aut, można by było, że tak powiem, usystamatyzowaćSprawa powinna i tak przejść przez zebranie wspólnoty, gdyż wiąże się z kosztami (choćby farba); a może ktoś już zadał ten pomysł AZ-owi?
Co sądzicie?
Pozdrawiam
Co do śmietnika, mam propozycję. Czy można by zasadzić wzdłuż śmietnika jakieś pnącza które by zasłoniły śmietnik? Koszt niewielki (kilka sadzonek w donicach? nie bardzo znam się na roślinkach ) a jak by się rozrósł mieszkańcy mieli by przynajmniej ładny widok i może by tak w lecie zapachy by się nie roznosiły?
Offline
Użytkownik
nietofredka napisał:
Co do śmietnika, mam propozycję. Czy można by zasadzić wzdłuż śmietnika jakieś pnącza które by zasłoniły śmietnik? Koszt niewielki (kilka sadzonek w donicach? nie bardzo znam się na roślinkach
) a jak by się rozrósł mieszkańcy mieli by przynajmniej ładny widok i może by tak w lecie zapachy by się nie roznosiły?
bardzo fajny pomysł. świetnie by wyglądała winna latorośl oplatająca cały ten "domek"
Offline
Ja wprawdzie nie mam okien na śmietnik, ale zgadzam się, że latorośl to świetny pomysł. Obecnie mieszkam w bloku, który ma śmietnik obrośnięty latoroślą i bardzo estetycznie to wygląda, choc latorośl nie została chyba w tym przypadku zasadzona celowo.
Koszt sadzonek nie jest wielki. Zresztą może nawet ktoś ma na działce winorośl, którą trzeba przyciąc.
Pomysł więc jak najbardziej popieram. Na wiosnę trzeba koniecznie o tym poważnie pomyślec i ewentualnie coś zasadzic.
Offline